Trochę mnie tutaj nie było. Ostatnio sporo się działo, stąd moja nieobecność. Ale to że ogarnęło mnie internetowe lenistwo, nie znaczy, że porzuciłam filc. Gdzieś między czekaniem na wiosnę, przeprowadzką i podróżami powstało sporo nowych rzeczy. Teraz więc przyszedł czas na chwalenie się :)
W ramach zmian, także zmiana nazwy bloga. Jest dzięki temu bardziej mój. Ale o tym skąd Czeremchowo, innym razem. Na razie niech to będzie tajemnica :) Chociaż niektórzy zaglądający tutaj pewnie wiedzą.
A o to moja ostatnia twórczość.
Wszystkie te broszki powstały podczas Świąt Wielkanocnych. Udało mi się kupić bardzo ładny kawałek grubego, szarego filcu. Z takim tłem bardzo ładnie wyglądają żywe barwy. Im dłuższa zima, tym większa we mnie tęsknota za kolorami.
Tulipanowe serduszko.
Tęczowo. Tak spodobało mi się to zestawienie kolorystyczne, że w planach mam takie kolczyki.
I kolejny czerwony tulipan.
I coś ludowego.
Pomysłów mam ostatnio sporo, więc niedługo na pewno coś nowego tutaj wrzucę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz