A o to jeden z powodów zmiany nazwy bloga. Bo tym razem coś nie z filcu, ale coś co odkryłam ostatnio i bardzo mi się spodobało.
Kilka dni temu kupiłam szklane kaboszony i taśmę magnetyczną, Do tego przydał się jeszcze klej do decoupage i kawałek ozdobnego papieru i tak oto powstały magnesy na lodówkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz